Czynności, które wykonujemy w domu codziennie lub kilka razy w tygodniu – jak pranie, gotowanie czy kąpiel – często wpływają na zwiększenie wilgotności powietrza w pomieszczeniach. Przeciętne gospodarstwo domowe wytwarza nawet 12 litrów wody w postaci pary wodnej każdego dnia! Zawyżony poziom wilgotności wpływa niekorzystnie na zdrowie nasze i naszych najbliższych. Jest to też idealne środowisko do rozwoju grzybów i pleśni dlatego warto zainteresować się tematem wentylacji domowych pomieszczeń po to by tworzyć Bezpieczny Dom.

Pozbądź się nadmiaru pary

Często można spotkać się z poglądem, zgodnie z którym skraplanie się pary wodnej na szybach stanowi oznakę usterki w oknie. Nie zawsze tak jest! Przyczyn tego zjawiska należy upatrywać wśród naszych codziennych czynności oraz warunków atmosferycznych. Podstawowymi czynnikami sprzyjającymi osadzaniu się pary wodnej na oknach są: wilgotność powietrza przekraczająca 60% oraz duża różnica temperatury wewnątrz i na zewnątrz domu.

O ile latem wietrzenie mieszkania nie stanowi większego problemu, ponieważ sami chętnie to robimy, o tyle zimą łatwo o zaniedbania w tej kwestii. W czasie trwania miesięcy zimowych wpuszczanie zimnego powietrza do pomieszczeń nie należy do naszych ulubionych czynności. Skuteczna wentylacja w domu jest jednak bardzo istotna – wprowadza do wnętrza świeże, czyste powietrze, które jest dla nas o wiele zdrowsze. Poza tym zaniedbanie w tej kwestii sprawia, że nadmiar wilgoci może osadzać się w narożnikach okien lub całego pomieszczenia. – mówi Mike Żyrek, Dyrektor Badań i Rozwoju w Grupie OKNOPLAST. To z kolei może prowadzić do rozwijania się niebezpiecznych dla zdrowia grzybów i pleśni. Dlatego także przy minusowej temperaturze powinniśmy codziennie wietrzyć mieszkanie, nawet jeśli sprawi to, że będzie nam trochę chłodniej.  – dodaje.

Nie tylko wietrzenie

Żeby niepotrzebnie nie zwiększać kosztów ogrzewania przy wietrzeniu, należy najpierw wyłączyć kaloryfery, otworzyć okna, za kilka minut zamknąć je i ponownie włączyć grzejniki. Czy można jednak zrobić to prościej? Oczywiście że można.

Nowoczesne systemy okienne wyposażone są w okucia z funkcją mikrowentylacji. Dzięki zmniejszeniu docisku skrzydła do ramy umożliwia ona wymianę powietrza z otoczeniem. Jest to nieco mniej wydajna, ale z pewnością wygodniejsza forma wietrzenia pomieszczeń. Jednym z najbardziej efektywnych sposobów na wentylację w domu są jednak nawiewniki. Spośród nich wyróżnia się dwa popularne rodzaje:

  • Nawiewniki higrosterowalne – cechuje je zautomatyzowane działanie, zależne od poziomu wilgotności powietrza w pomieszczeniu
  • Nawiewniki ciśnieniowe – ilość przepływającego powietrza reguluje się w nich w zależności od różnicy ciśnień wewnątrz i na zewnątrz budynku. Posiadają one funkcję ręcznego zamknięcia przesłony, która umożliwia ochronę przed porywami zimnego wiatru.

Wartym uwagi są na pewno nawiewniki Insolio i Urbino.

Zdrowie przede wszystkim

Brak wentylacji pomieszczeń mieszkalnych jest bardzo niezdrowy – im dłużej nie otwieramy okien, tym bardziej zwiększa się stężenie zanieczyszczeń organicznych oraz chorobotwórczych bakterii i wirusów. Z kolei zbyt duża wilgotność utrzymująca się przez dłuższy czas prowadzi do powstania pleśni i grzybów w mieszkaniu. Nie jest to tylko problem estetyczny – obecność grzybów może wywołać u domowników wiele groźnych chorób, przede wszystkim układu oddechowego. Skuteczna wentylacja w domu to przede wszystkim lepsze i zdrowsze samopoczucie mieszkańców!

Jeśli jeszcze bardziej zależy nam na zdrowiu, warto przemyśleć instalację nawiewników okiennych wyposażonych w filtr antysmogowy (Insolio Premium lub Urbino Premium). Wyróżniają się one filtrowaniem aż do 98% niebezpiecznych dla zdrowia cząsteczek smogu PM10. Dzięki ich zastosowaniu wietrzymy mieszkanie, jednocześnie nie wpuszczając do środka ogromnej części zanieczyszczeń obecnych w powietrzu.

Kiedy pary jest za dużo?

Może się zdarzyć, że w trakcie użytkowania okna dostrzeżemy niepokojące objawy, takie jak skraplająca się para wodna nie tylko od wewnątrz, ale także z zewnątrz lub w środku pakietu szybowego (pomiędzy warstwami przeszklenia). O ile ten pierwszy widok nie powinien napawać nas niepokojem, o tyle drugi sygnalizuje poważny problem. Opisujemy je szczegółowo poniżej.

Para wodna osadzająca się na szybie z zewnątrz to wynik kilku nakładających się na siebie czynników. Jednym z nich jest wysoka izolacja cieplna pakietu szybowego. Jeśli współczynnik przenikania ciepła (Ug) jest odpowiednio niski, szyba nie przepuszcza ciepłego powietrza pochodzącego z wnętrza domu na zewnątrz. Ciepło nie ogrzewa przeszklenia, stąd pozostaje ono najzimniejszą powierzchnią elewacji, dlatego właśnie na niej skrapla się para wodna.

To zjawisko można zaobserwować najczęściej na obszarach o dużej wilgotności – w pobliżu zbiorników wodnych, lasów oraz gdy dobowa amplituda temperatur jest bardzo wysoka (na przykład wiosną i jesienią). Jest to jedynie niedogodność wizualna, którą nie należy się przejmować, a nawet wręcz przeciwnie – świadczy ona o wysokiej izolacji cieplnej naszych okien.

Jeżeli jednak para wodna znajduje się w środku okna, jest to wyraźna oznaka nieszczelności. Należy wówczas skontaktować się ze specjalistą, który najprawdopodobniej zaleci wymianę samego pakietu szybowego.

Zmiany na lepsze najlepiej zaczynać od swojego najbliższego otoczenia – dlatego też warto zadbać o skuteczną wentylację i czyste powietrze w naszym domu. Przyniesie to korzyści zarówno nam, jak i naszym oknom! Odwiedź salon sprzedaży Oknoplast, by dowiedzieć się więcej!

źródło: oknoplast.com.pl